"Zniszcz ten dziennik", bo tak nazywa się prezent. Myślę, że większość osób go ma lub po prostu spotkała się z tą nazwą. Dziennik został stworzony już dość dawno, a w Polsce robi furorę dopiero teraz. Ze względu, że nie dawno otwarto w moim mieście "Empik" moja koleżanka mogła kupić go nie zamawiając. Moim zdaniem zamawianie w internecie jest dosyć ryzykowne... Mi jeszcze nie zdarzyło się nic zamówić. Jest jeszcze ktoś taki jak ja? Wracając do dziennika. Dostałam go w piątek na Wigilii klasowej od koleżanki z ławki, bo to własnie ona robiła mi prezent. Wśród niego było jeszcze naprawdę dużo rzeczy. Chyba jest to jeden z pierwszych prezentów "szkolnych", z którego jestem w 100% zadowolona.
poniedziałek, 22 grudnia 2014
Jeden z prezentów od koleżanki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)



Uważam, że jest to genialny sposób na pobudzenie swojej kreatywności ...
OdpowiedzUsuńPrzy niszczeniu tego dziennika zapewne musi byc duż o śmiechu :D
http://zieloffa.blogspot.com/
Chcę sobie kupić :) a może dostanę na święta? Kto wie :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.anxo99.blogspot.com/
Planuję go kupić.Ogólnie taki dziennik to świetny pomysł na prezent :).
OdpowiedzUsuńFajny blog :).Obserwuję!
http://magdasara.blogspot.com/
Zaobserwowałam :)
Usuń